źródło: wagnerowski.pl |
Zadowoleni prawnicy Apple (źródło: siliconrus.com) |
źródło: blog.i-funbox.com |
Jak podaje portal pclab.pl, kwota ta, choć duża, wciąż jest o wiele mniejsza niż 2,6 miliarda, o które wnosili prawnicy Apple kilka tygodni temu. To również mniej niż ponad 1 mld dolarów kary, którą Samsung musiał zapłacić Apple w innym procesie, zakończonym w 2012 roku.
Rzecznik prasowy Apple tak komentuje orzeczenie sądu:
Samsung celowo ukradł nasze pomysły i skopiował produkty Apple. Będziemy walczyć aby bronić ciężką pracę, której nasi ludzie poświęcają całe swoje życie.
źródło: img2.demotywatoryfb.pl |
źródło: joemonster.org |
Jeśli wierzyć joemonster.org, treść powyższego mema akurat okazała się fałszywą informacją, wymyślili ją Meksykanie i opublikowali w serwisie satyrycznym. Parę godzin później jako pełnoprawny news pojawiło się to w oficjalnej amerykańskiej telewizji, podchwyciło to również jako fakt TVN.
Straty wojenne po obu stronach są ogromne. Niemniej jednak, wojna ta stała się taki symbolem medialnym, że na dobrą sprawę zaćmiewa ciche istnienie pozostałych marek, które wypadają mdło w świetle gigantów i nikną gdzieś w cieniu. Od czasu do czasu wypływają różnego rodzaju teorie spiskowe, jak ta o której podaje CNET.com tutaj o domniemanych tajnych umowach Apple i Nokia.
Mam jednak wrażenie, że walczą, bo im się to po prostu opłaca. Zakurzony, ale ciekawy artykuł w temacie znalazłem na surething.pl (fragment):
"Obie firmy bez siebie nawzajem nie doszłyby do aktualnego poziomu. Wojna Samsung vs. Apple od samego początku miała spowodować szum i wytłumić informacje o nowym sprzęcie konkurencji – Po co komu HTC czy Motorola, skoro Samsung i Apple jest popularne?
W tej sytuacji trzeba zauważyć jeden dziwny czynnik – Apple tworzy świetny sprzęt z genialnym systemem, Samsung wybił się do mainstreamu poprzez kopiowanie jego produktów, dokładając do nich własne zastosowania."
Kompletny tekst artykułu TUTAJ
Jeszcze 10 lat temu na ulicach królowała Nokia czy nawet Sony. Również z moich obserwacji wynika, że teraz większość użytkowników albo się decyduje na Samsunga albo na "szpanerskie jabłuszko". Niektórzy nawet wolą kupić używanego Apple'a, niż NOWY (ale mniej lansiarski) telefon innego producenta. Wiadomo, że reklama kosztuje, a w tym wypadku lukratywny konflikt ciągle tkwi na językach całego świata zupełnie bezpłatnie! Już pomijając fakt, że od czasu do czasu uda się pozyskać całkiem niezłe łupy.
W temacie również:
http://www.businessweek.com/articles/2014-03-31/apple-vs-dot-samsung-the-sequel(obszerny artykuł po angielsku)
http://www.wagnerowski.pl/apple-vs-samsung-gdzie-dwch-si-kci-tam-google-wygrywa/(ciekawy artykuł po polsku)
Pozdrawiam!
Tomek
źródło: nextbigwhat.com |
Mam jednak wrażenie, że walczą, bo im się to po prostu opłaca. Zakurzony, ale ciekawy artykuł w temacie znalazłem na surething.pl (fragment):
"Obie firmy bez siebie nawzajem nie doszłyby do aktualnego poziomu. Wojna Samsung vs. Apple od samego początku miała spowodować szum i wytłumić informacje o nowym sprzęcie konkurencji – Po co komu HTC czy Motorola, skoro Samsung i Apple jest popularne?
Kompletny tekst artykułu TUTAJ
Jeszcze 10 lat temu na ulicach królowała Nokia czy nawet Sony. Również z moich obserwacji wynika, że teraz większość użytkowników albo się decyduje na Samsunga albo na "szpanerskie jabłuszko". Niektórzy nawet wolą kupić używanego Apple'a, niż NOWY (ale mniej lansiarski) telefon innego producenta. Wiadomo, że reklama kosztuje, a w tym wypadku lukratywny konflikt ciągle tkwi na językach całego świata zupełnie bezpłatnie! Już pomijając fakt, że od czasu do czasu uda się pozyskać całkiem niezłe łupy.
W temacie również:
http://www.businessweek.com/articles/2014-03-31/apple-vs-dot-samsung-the-sequel(obszerny artykuł po angielsku)
http://www.wagnerowski.pl/apple-vs-samsung-gdzie-dwch-si-kci-tam-google-wygrywa/(ciekawy artykuł po polsku)
Pozdrawiam!
Tomek