poniedziałek, 9 czerwca 2014

Zajęcia warsztatowe
Już kilka razy wspominałem tu o dynamicznym rozwoju polskich start-upów. Innowacyjnymi pomysłami zalewamy nie tylko rodzimy, ale i światowy rynek.

Ten trend zauważył także technologiczny gigant zza oceanu - Google. W zeszły wtorek, z okazji 25 - lecia wolnych wyborów do Polski zawitał szef rady Google Eric Schmidt by spotkać się z premierem Donaldem Tuskiem. Czy zapowiadała się kolejna kurtuazyjna wizyta jakich wiele? Wymiana uprzejmości, uśmiech do kamery i już?


Nic bardziej mylnego. Spotkanie odbyło się w celu omówienia realizacji programu wsparcia innowacyjności i przedsiębiorczości w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej prowadzonego przez Google. W ramach tego przedsięwzięcia w naszym kraju powstanie centrum rozwoju start-upów. Będzie to trzecia tego typu inicjatywa na świecie, zaraz po Londynie i Tel Avivie. Czym jednak jest takie centrum? Czy sprawdza się w innych krajach? Jak wspomaga twórców? Już tłumaczę i objaśniam.

London Campus

Campus Londyn
Przyjrzałem się nieco działalności brytyjskiego centrum uruchomionego w 2012 roku, aby przekonać się jak może wyglądać to w Polsce. Jak czytamy na oficjalnej stronie centrum:
"Campus wyposaża przedsiębiorców w zasoby, których potrzebują w dążeniu do zmiany świata. Naszą misją jest stworzenie środowiska sprzyjającego innowacyjności poprzez współpracę, mentora i sieci. Campus to siedem kondygnacji dedykowanych sukcesowi start-upów." -źródło: https://www.campuslondon.com/about/


Czyli tak na prawdę standardowe ecie pecie, jak w każdym inkubatorze przedsiębiorczości. Ciekawiej zaczyna się jednak robić, gdy zwrócimy uwagę na partnerów projektu. Oprócz Google w przedsięwzięcie to zaangażowało  się sporo organizacji. Wśród nich znajdziemy fundusze inwestycyjne wspierające nowe przedsięwzięcia, jak na przykład SeedCamp, który nie tylko organizuje spotkania i szkolenia dla młodych przedsiębiorców w całej Europie, ale również co roku inwestuje w około 20 najbardziej obiecujących projektów.
Startup Weekend
Kolejnym wartym uwagi partnerem jest Start-up Weekend. Jest to globalne przedsięwzięcie dla aktywnie działających przedsiębiorców, którzy uczą się podstaw prowadzenia start-upów od innych, których projekty osiągnęły sukces. Jest to największa społeczność pasjonatów tej dziedziny. Przedsiębiorcy z całego świata spotykają się wspólnie tworząc projekty, uczestnicząc w warsztatach i wymieniając doświadczenia.  Jeżeli podobne instytucje będą wspierać również polski Campus, wróżę mu świetlaną przyszłość. 

Campus Tel Aviv

Campus Tel Aviv
Zajrzyjmy również do odległego bliźniaka polskiego Campusu. Występują tu podobni partnerzy co w Królestwie. Na przykład UpWest Labs założona w styczniu 2012 r. w Dolinie Krzemowej. Akcelerator ten zapewnia 3-miesięczny program oferując początkową inwestycje, niezbędne zasoby oraz dostęp do solidnej sieci ekspertów, klientów i kapitału. W ramach programu izraelscy przedsiębiorcy są w stanie zbudować swój produkt od podstaw. Mentorzy w UpWest Labs to między innymi menedżerowie z wiodących amerykańskich firm takich jak Google, Facebook, Dropbox, LinkedIn, a także prezesi czołowych izraelskich Aniołów i VC.



Po tym wszystkim co przeczytałem z niecierpliwością czekam na otwarcie polskiego Campusu, które zapowiedziano w 2015 roku. Miejmy nadzieje że dotrzymają słowa, a projekt ten nie będzie tylko kolejnym powielonym pomysłem na zwykły inkubator, a realną pomocą dla przedsiębiorców. 

Pozdr
A. 

DO POCZYTANIA: